Koszenie trawy nie jest tu pracą, wynika naturalnie z mojej w nim obecności. Nie męczy, a wręcz dodaje energii.
I dary...cały czas dary.... co z nich zrobię? Nikt się na mnie nie obrazi jeśli nic, ale to tak, jakby dostać reklamówkę grzybów i nie zrobić z nich pysznego dania!
Ale najpierw.... herbatka dla duszy
Miłego dnia!