Trudno uwierzyć, że gdzieś tam pod ziemią wszystko czeka żeby ruszyć, objawić się, wybuchnąć nową energią. Życie. Czy kiedyś żyjąc bliżej natury ludzie bardziej cieszyli się tym cudem? Czy ten zimowy czas poświęcali na kontemplacje tej niezwykłej spirali życia?
Miłego dnia :)!