W zeszłym tygodniu było tak pięknie i ciepło, że nie sposób było odmówić sobie czasu na tarasie w słoneczku, dobrym towarzystwie i ulubionym napoju. Cóż na porządki jeszcze przyjdzie czas....a zabawy zapowiada się sporo :). Trzeba zrobić porządek na warzywniku, wyczyścić stare doniczki, którymi na jesieni nie zdążyłam się zająć.
O jeden przebiśnieg....no tak przebiśniegi u nas tylko w pojedynkę.
Obciąć milion bylin, miskantów, zająć się krzewami.....
Miłego dnia :)!
Uwielbiam takie wiosenne porządki w ogrodzie. Przypominają mi się czasy dzieciństwa u babci. Mimo że czeka dużo pracy, zawsze jest czas na herbatę na tarasie i cieszenie się pierwszymi promieniami słońca ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda :), chwile na tarasie są bardzo ważne w procesie porządków :).
UsuńPozdrawiam :)
Widzę też pięknego kota, albo nawet dwa... To musi być wspaniałe, takie wczesno-wiosenne porządki w ogrodzie, takie prawdziwe powitanie wiosny! Piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, kociaki mam dwa, ale na zdjęciach pozuje tylko jeden ;)
UsuńMi się marzy takie miejsce, gdzie w spokoju mogłabym łapać słońce :)
OdpowiedzUsuńPatrycjo...oby więcej tego słońca u nas było ;), czego i Tobie i sobie życzę :D
UsuńWczoraj zgrabiłam z 10 kopców z 80 jeszcze zostało stałam cała mokra i śpiewałam -wesołe jest życie staruszka ha ha...nawet nie wyliczam co trzeba jeszcze żeby sobie sił nie odbierać a przecież i tak obie wiemy że wszystko musi grać.Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńHehe :)....dobra piosenka, chyba ją zaadoptuję ;)
Usuń