Przecież codziennie chodzę i oglądam każdy kwiatek i każdą roślinkę....a mimo to czerwcowa obfitość, jak co roku, zaskakuję mnie :). Róże, szałwie, przywrotnik....wspaniały bukiet, a to tylko kawałeczek naszego ogrodu.
A jak obfitość, to obfitość....nawet mszyc :D...ale co tam, pozwolę im żyć na rabarbarze....byleby trzymały się z daleka od róż!
Na koniec jeszcze mój bukiet, z którego jest dumna :)
Miłego dnia :)!
Fajny blog. Bardzo mi się podoba. Będe wdzieczny za odwzajemnienie odwiedzin na moim świeżym blogu mojogrod1.blogspot.com. zapraszam
OdpowiedzUsuńBukiet bardzo piękny i gustowny, i w ogóle Twój ogród musi być cudownym miejscem :-)
OdpowiedzUsuńClaire, dziękuję :). Bardzo mi miło.
UsuńPiękne zdjęcia. Kolory i kompozycja - świetnie to wygląda.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńRobię to samo,uwielbiam patrzeć,ładuję sie pozytywnie i żałuję że tylko od piątku do niedzieli ,podziwiam też trawy i polne zielicho na rowach ,łąki i pałki u mnie na dróżce do jeziora,w tym roku dookoła mam wysyp dziewann są wszedzie.Masz piękne róże ja mam jedną od przyjaciółki która kwitnie zawsze w moje urodziny,było już z nią kiepsko(zżarły ja doszczętnie rok temu)a teraz znowu zakwitła:)))Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńBarbiken też oglądam łąki i przydrożne pola :), jednak przyroda wszędzie potrafi zrobić coś pięknego :). Co do róż to moje wymarzone; angielskie. W tym roku chciałam zrobić z nich sadzonki i nawet się udało...na początek, a teraz obowiązki zjadły mój wolny czas i sadzonki róż :(....jedna się tylko trzyma. Zobaczymy, jak nie wyjdzie będę próbować za rok :D
UsuńJaki cudny klonik palmowy! Dobrze widzę? I mimo, że taki nie nasz, zawsze ze wszystkim mu do twarzy.
OdpowiedzUsuńGaju dobrze widzisz :). Bardzo lubię te kloniki; masz rację, że wszędzie się wpasują :)
Usuń