Translate

środa, 27 kwietnia 2016

O deszczu, o pięknie i o czekaniu

Wczoraj cały dzień padało i było bardzo zimno. Nie dało się pracować w ogrodzie, ale pomimo ogród wyglądał pięknie :).



Wczoraj ja wyglądałam jak ta sasanka....no bo jest pięknie... i wiem, że trzeba się cieszyć z każdej chwili...ale tyle już czekałam na prace w ogrodzie i... dalej trzeba czekać...


Bardzo lubię młode liście grabu. Wyglądają tak elegancko :). Zresztą lubię grab również za to, że rośnie u nas w najbardziej problematycznym miejscu; ziemia gliniasta z mnóstwem gruzu i z ciągłym cieniem. A pan grab radzi sobie całkiem nieźle :)



Dzisiaj od rana słonko, więc miłego dnia :)!

poniedziałek, 25 kwietnia 2016

O kwietniu...

No tak, kwiecień jak w przysłowiu...raz można opalać się, a raz ogród można oglądać tylko przez okno...no chyba, że ktoś nie jest takim zmarzluchem jak ja ;)



Plany muszą poczekać, ale zdążyłam przed weekendem pomalować doniczki i wejście do domu zyskało nowy wygląd.

 

Moje ulubione liliokształtne tulipany zaczęły swój spektakl :). Bardzo je lubię, ale sadząc je, trafiły się trzy sztuki zwykłych tulipanów czerwonych. Oczywiście szkoda mi je usuwać, ale....no nie pasują jakoś. 

tulips


Tak to jest z pogodą, ale mam więcej czasu na przemyślenie mojego nowego projektu rabatki :). Tymczasem mogę cieszyć się jak wszystko zielenieje:


Miłego dnia :)!


czwartek, 21 kwietnia 2016

O spacerze do maja, o początkach nowych aranżacji i o innych takich

Tydzień minął nie wiadomo kiedy. W szkółkach pojawiło się mnóstwo młodych roślin, które kuszą do zakupów, a nasz ogród spokojnie, w swoim tempie idzie ku majowi.

W końcu widać jak ogród odpłaca włożoną pracę. Wszytko zielenieje, a kwiaty odwdzięczają się najpiękniej jak potrafią

trawa na wiosne


Bardzo lubię na wiosnę młode paprocie i bzy i ich nieziemskie formy:


Zresztą nie tylko mnie podoba się w naszym ogrodzie ;)


Warzywnik też zaczyna swoje przedstawienie. Kiełkują rzodkiewka, groszek, buraczki, koperek, sałaty, szpinak. Kiełkuję też czarnuszka, która wysiała się sama....a ja nie mam serca jej wyrywać. Wiem, że może zagłuszyć warzywa...no ale jak ją wyrwać? No tak...mam za miękkie serce!



Plany zaczynają pojawiać się w ogrodzie; to kącik, który pierwszy zostanie przeorganizowany :). Mało na nim roślin, a byliny łatwo przenieść w inne miejsce.


Dalszy ciąg realizacji planów pokaże później, teraz tylko migawka z "w trakcie"


Jak było wcześniej można zobaczyć w poście o bratkach. No ale mam problem; ta aranżacja podoba mi się bardziej niż poprzednia. Muszę przemyśleć, czy nie zostawić tak, bo wygląda to o wiele lepiej.
A na weekend dla wszystkich bukiet z tawuł:


poniedziałek, 18 kwietnia 2016

Weekend w ogrodzie

Nie wiem, co bardziej lubię; oglądanie z kubeczkiem kawy rabatek i planowanie ich, czy prace na nich. A co tam....przyznaję; lubię i to i to :). W sobotę był czas na pracę i kolejne części ogrodu zostały uporządkowane. Potem przyszła wiosenna burza, a potem przyszedł czas na paparazzi ogrodowego ;)

ciemiernik-w-ogrodzie


Moje najnowsze gwiazdy; ciemierniki :). Bardzo jestem ciekawa jak poradzą sobie w naszym ogrodzie.


Katalpa w słońcu z kroplami deszczu też prezentuję się cudownie :)



Wyplewiona, zw świeżą korą rabatka czeka na nowe roślinki.




Tak zajęłam się fotografowaniem, że dopiero po chwili zobaczyłam, że "coś" tam na niebie króluje :)


Miłego dnia :)!

piątek, 15 kwietnia 2016

Czy introwertyczka może prowadzić bloga

Czy introwertyczka może prowadzić bloga?....Może, ale czasem posty będą wyglądać tak:







Miłego weekendu w ogrodach i na spacerach :)!

wtorek, 12 kwietnia 2016

Scones z czosnkiem niedźwiedzim

Co ma w sobie zapach pieczonego chleba, bułek lub rogalików, że tak poprawia nam nastrój? Nie mam pojęcia, ale jeśli chcecie poprawić sobie nastroje to polecam scones z czosnkiem niedźwiedzim :)

czosnek-niedzwiedzi-przepis

O czosnku niedźwiedzim zamarzyło mi się już dawno temu. Dwa lata temu zakupiłam cebulki i posadziłam te niepozorne roślinki. W zeszłym roku jednak nie skorzystałam z dobrodziejstw czosnku niedźwiedziego...sama nie wiem dlaczego. Nic to! W tym roku nadrobię...a zaczynam od pysznych bułeczek w stylu angielskim :)


Przepis na scones z czosnkiem niedźwiedzim:

Składniki (na 5 bułeczek):

130g mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
sól
20g startego cheddara
30g masła
pęczek posiekanego czosnku niedźwiedziego

pół szklanki mleka
1 nieduże jajko

Sześć pierwszych składników wymieszać za pomocą miksera z końcówkami do wyrabiania ciasta. Następnie dodać mleko i jajko. Zagnieść, w razie potrzeby dosypać mąkę. Rozwałkować na grubość 1,5 cm. Wyciąć szklanką ładne kółka, posmarować wierzch mlekiem. Piec w temperaturze 200 st przez około 15 minut.
Gotowe! Smacznego!

scones-na-slono

scones

Hmmm...chyba nie tylko mi smakowały ;)

Ze scones w jednej ręce i aparatem w drugiej zrobiłam spacerek po ogrodzie...wiosna :)





Miłego dnia :)!

niedziela, 10 kwietnia 2016

Niedziela

Deszczowa niedziela...siedzę, oglądam ogrody, inspiruję się. W mojej głowie powstaje nagle burza pomysłów, rozwiązań i planów :). Ile z tych planów doczeka realizacji, czas pokaże :).
Tymczasem nasz ogród czeka spokojnie, chyba nauczył się cierpliwości do mnie ;)






Wracam do mojej cudownie leniwej niedzieli, do kominka i herbatki z czystka :)


Miłej niedzieli :)!

sobota, 9 kwietnia 2016

Bratki raz jeszcze

Pamiętacie jak sadziłam moje bratki w marcu? Teraz dosadziłam im sąsiadów :)

bratki w donicy

Bardzo lubię jak mam wokół domu morze kwiatów. Dosadziłam więc w donicach i koszach mnóstwo bratków. Tak prezentują się przed domem:

bratki-w-doniczkach





A tu na tarasie:






 

Bratki pomagały mi w pieczeniu chleba z czarnuszką :)....ciekawa jestem, czy Wam też w czymś pomagają....może poprawiają humor w taką deszczową pogodę ;)?
Miłego dnia!