wtorek, 29 marca 2016
O spacerach i o ukrytych skarbach
Jedni szukają w spacerach relaksu, inni wysiłku fizycznego, ja....ja szukam ukrytych skarbów :).
No może nie tak ukrytych, bo przecież kto chce i wie, jak i gdzie patrzeć, skarby może znaleźć wszędzie!
Nawet o takiej, wydawałoby się szarej porze roku, kiedy dopiero przyroda budzi się, można znaleźć perełki na spacerze.
Stary sad czereśni; teraz będący zaledwie obietnicą wspaniałych widoków i pysznych zbiorów dla właścicieli.
Wodospad ukryty w dolinie.
Przylaszczka, na którą pada wzrok, a potem widzimy, że to tylko część całego dywanu złożonego z tych uroczych roślinek.
Wystarczy zatrzymać się na chwilę, by zobaczyć piękno mchu porastającego stary konar.
Ciekawi mnie, czy jest jeszcze ktoś kto szuka takich skarbów na spacerach :)
Miłego dnia!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Takie spacery tak mocno nasycają nasze zmysły, dla mnie to głównie okazja do zajrzenia w większe lub mniejsze zakamarki przyrodnicze i oczywiście dotlenienie. :) Czysta radość i przyjemność. :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :) z przyrody i natury można czerpać pełnymi garściami :)
UsuńPiekne zdjecia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, miło mi, że Ci się podobają :)
UsuńWiosną szukam kwiatów :) Uwielbiam krokusy, tulipany, magnolie i kwitnące drzewa <3
OdpowiedzUsuńTak, kwiaty są cudowne po długich miesiącach zimy i szarości :)
UsuńJaka piękna okolica do spacerowania :) My na spacerach też się rozglądamy, zwłaszcza, gdy chodzę z juniorem, który jest wszystkiego ciekawy.
OdpowiedzUsuńTo prawda okolica jest cudowna :). Jak się chodzi na spacery z dzieckiem, to człowiek "zmuszony" jest do zwolnienia tempa ;)
UsuńCudne zdjęcia i skarby! Wiosna idzie ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się podobają i zdjęcia i skarby :)
Usuń